Moja interlokutorka, z którą rozmawiam na temat tego wydarzenia, mimo że miała wówczas tylko 4 lata doskonale pamięta tłum ludzi na cmentarzu, pamięta jak kurczowo trzymała matkę za rękę i słyszała płacz żałobników. Młody lotnik kpt. Tadeusz Rajski miał tylko 27 lat, gdy zakończyło się jego życie. Pozostawił żonę i małego synka. O tym ludzie sobie w czasie pogrzebu opowiadali. Ulicami Piaseczna szli żałobnicy, mieszkańcy Piaseczna, którzy koniecznie chcieli brać udział w historycznym dla miasta wydarzeniu. Jeszcze długo, gdy my dzieci ze szkoły przy ul. Świętojańskiej wracaliśmy do domów, a po drodze wstępowaliśmy tradycyjne na cmentarz, zmiataliśmy z pomnika lotnika liście, zafascynowani symbolem śmigła, które stało obok tablicy z epitafium. Na śmigle było i jest zdjęcie kpt. Tadeusza Rajskiego i powyżej „gapa” – orzeł w locie, trzymający w dziobie wieniec laurowy, symbol pilotów i nawigatorów wojskowych. Piękna twarz kapitana i orzeł w locie, to zawsze robiło wrażenie na przechodniach. Dlaczego został pochowany właśnie w Piasecznie, nie wiem i mam nadzieję, że ten felieton sprawi, że odezwie się ktoś, kto taką informację posiada.
Czym było lotnictwo wojskowe w czasie gdy trwała Zimna Wojna czytam w opracowaniach: „Rozwój naszego lotnictwa wojskowego po zakończeniu II wojny światowej stanowi istotny rozdział dziejów Wojska Polskiego. Z każdym rokiem systematycznie wzrastało znaczenie nowego rodzaju Sił Zbrojnych, a samolot stał się jednym z najbardziej manewrowych i ofensywnych środków współczesnego pola walki.” Lotnictwo myśliwskie zawsze decydowało i będzie decydować o wyniku bitew, gdy biorą w niej udział Wojska Lądowe i Marynarka wojenna.

Wracając do kpt. Tadeusza Rajskiego. Był jednym z pilotów brygady Lotnictwa Taktycznego 40 pułku. Pułk ten powstał w 1951 r. w Krakowie, kpt. Rajski został zapisany w historii jako pilot, który brał udział w przebazowaniu, w styczniu 1953 r. do Świdwina. Świdwińska Dywizja Lotnicza odgrywała szczególną rolę w Polskich Siłach zbrojnych. Była elitarną jednostką, będącą wzorcem dla polskich jednostek lotnictwa. Chodziło tu o wysoki stopień szkolenia lotników. Zadania bojowe jakie nadano dywizji wymagały dobru kadry o wysokim stopniu wyszkolenia. I tak pierwszymi pilotami, którzy przebazowali samoloty i stali się podstawą polskiego lotnictwa w Świdwinie byli :
- ppłk. pil. Aleksy Czapliński – d-ca pułku,
- mjr. pil. Czesław Smerdel - pomocnik d-cy ds. pilotażu.
- por. pil. Marian Chrzan – nawigator pułku.
- kpt. pil. Stanisława Kowal – d-ca I eskadry.
- por. pil. Błądek - d-ca III eskadry.
- por. pil. Arkadiusz Kurzawa d-ca II eskadry.
- por. pil. Tadeusz Rajski.
- por. pil. Henryk Pietrzak.
- por. pil. Tadeusz Mariański.
- chor. pil. Józef Olesiejuk.
- chor. pil. Stanisław Michniewicz.
- chor. pil. Edmund Dunaj.
- chor. pil. Włodzimierz Bielecki.
- chor. pil. Jerzy Rybicki.
- chor. pil. Gustaw Zabojszcz.
- chor. pil. Czesław Żurek.
- chor. pil. Feliks Komendacki.
- chor. pil. Zdzisław Studencki.
- ppor. pil. Stefan Żółtaszek.
Świdwińska Dywizja Lotnicza przestała istnieć w 1990 r.. Tym samym jej losy stanowią zamknięty rozdział.

Katastrofy szkoleniowych samolotów myśliwskich
Przerażająca ilość ginących lotników wojskowych daje obraz tej niełatwej służby. W latach 1951-1998 w katastrofach lotniczych w dywizji i podległych jej pułkach lotniczych zginęły 42 osoby. W tabeli przedstawiony jest okres od marca 1954 r. do marca 1967 r. i w tym czasie wyszczególnionych jest 23 lotników, którzy ponieśli śmierć w czasie lotów szkoleniowych na samolotach typu MiG, Jak-11, Lim-2, Lim-5.
Lp. | Stopień, imię i nazwisko | Jednostka | Typ samolotu | Data katastrofy |
1. | ppor. pil. Jerzy Golik | 26. plm, 11. DLM | MiG-15 | 04.03.1954 r. |
2. | por. pil. Stanisław Harmata | 40. plm, 11. DLM | MiG-15 | 17.08.1954 r. |
3. | ppor. pil. Jerzy Świeńczak | 26. plm, 11. DLM | MiG-15 | 09.08.1954 r. |
4. | por. pil. Marian Wolszczak | 26. plm, 11. DLM | Lim-2 | 18.05.1955 r. |
5. | por. pil. Stanisław Chalimoniuk | 40. plm, 11. DLM | MiG-15 | 13.03.1956 r. |
6. | por. pil. Henryk Tokarski | 26. plm, 11. DLM | MiG-15 | 30.05.1956 r. |
7. | kpt. pil. Tadeusz Rajski | 40. plm, 11. DLM | Jak-11 | 15.09.1956 r. |
8. | por. Stanisław Walczak | 40. plm, 11. DLM | Jak-11 (pasażer) | 15.09.1956 r. |
9. | por. pil. Marian Pałka | 40.plm, 11. DLM | MiG-15 | 18.12.1956 r. |
10. | ppor. pil. Henryk Wieczorek | 40. plm, 11. DLM | Lim-2 | 04.02.1958 r. |
11. | por. pil. Jerzy Matuszewski | 26. plm, 11. DLM | Lim-2 | 04.02.1958 r. |
12. | ppor. pil. Waldemar Klemens Boniewski | 4. plm, 11. DLM | Lim-2 | 07.05.1958 r. |
13. | ppor. pil. Jerzy Krok | 40. plm, 11. DLM | Lim-5 | 31.05.1958 r. |
14. | por. pil. Eugeniusz Chmielewski | 4. plm, 11. DLM | Lim-2 | 17.07.1959 r. |
15. | por. pil. Zdzisław Starosz | 40. plm, 11. DLM | UTI MiG-15 | 28.07.1959 r. |
16. | por. pil. Józef Szewczyk | 40. plm, 11. DLM | UTI MiG-15 | 28.07.1959 r. |
17. | ppor. pil. Jerzy Rybakowicz | 40. plm, 11. DLM | Lim-2 | 13.08.1959 r. |
18. | por. pil. Henryk Breksa | 4. plm, 11. DLM | Lim-5 | 10.04.1961 r. |
19. | ppor. pil. Józef Eugeniusz Augustyniuk | 4. plm, 11. DLM | Lim-5 | 08.11.1962 r. |
20. | por. pil. Eugeniusz Węgier | 40. plm, 11. DLM | Lim-5 | 02.07.1963 r. |
21. | por. pil. Maurycy Musidłowski | 4. plm, 11. DLM | Lim-5 | 09.03.1965 r. |
22. | por. pil. Cyryl Królewski | 40. plm, 11. DLM | MiG-21F-13 | 23.06.1965 r. |
23. | por. pil. Paweł Kacprzak | 4. plm, 11. DLM | MiG-21 | 08.03.1967 r. |
Kpt. pilot Tadeusz Rajski zginął wraz z por. Stanisławem Walczakiem (który w wykazach figuruje jako pasażer) 15 września 1956 r. w locie ćwiczebnym na samolocie Jak-11.
Kilka informacji o tym samolocie: Jak -11 samolot radziecki, konstruktora Aleksandra Jakowlewa został oblatany w 1946 r. Wyposażenie radionawigacyjne umożliwiało wykonywanie lotów w warunkach słabej widoczności, ponoć nadawał się do walki powietrznej, choć zdania są tu podzielone. Uczono na nim też strzelania i bombardowania.

Katastrofy na samolotach Jak-23
Powody katastrof podają wcześniejsze wykazy np. z 1952 r. na samolocie Jak-23. W marcu i lipcu 1952 roku zanotowano kilka wypadków z udziałem Jaków-23. Pomimo uszkodzenia trzech samolotów, ich piloci nie odnieśli jednak poważniejszych obrażeń. 25 sierpnia tego samego roku, koło miejscowości Koszyce Stare, doszło jednak do pierwszej katastrofy Jaka-23. Zginął w niej pilotujący samolot chor. pil. K. Jaworski z 40. PLM. Jego samolot nie wyszedł ze stromego nurkowania grzebiąc w szczątkach pilota. Za prawdopodobną przyczynę katastrofy uznano utratę przytomności przez pilota. 26 września 40. PLM utracił kolejny samolot. Pilotowana przez chor. W. Wnuczyńskiego maszyna, kraksowała w trakcie przymusowego lądowania. Do wypadku doszło po tym, jak w trakcie lotu ćwiczebnego pilot dostał krwotoku, a następnie, odchodząc od formacji, utracił orientację. To z kolei doprowadziło do wyczerpania się zapasu paliwa i podjęcia decyzji o przymusowym lądowaniu. Następny samolot utracono 3 grudnia 1952 roku, rozbił się w godzinach porannych, w zachodniej części Krakowa. Pilot, ppor. S. Żylski, w wyniku błędu, do którego doszło, zginął.
Piękny słoneczny dzień października 2024 r. Odwiedzam grób kpt. pilota Tadeusza Rajskiego. Przybyło napisów: Irena Rajska i Zbigniew Rajski. Daty sugerują pokrewieństwo, czyżby żona i syn? Pewna nie jestem.

Napisz komentarz
Komentarze