Reklama

Pechowa porażka Piaseczna

O zwycięstwie rywali z Warszawy zadecydował… gol w samej końcówce spotkania.
Pechowa porażka Piaseczna

Źródło: Pixabay

Po serii 4 meczów bez przegranej (2 remisy i 2 wygrane) piłkarski MKS Piaseczno musi mierzyć się z gorszym okresem. Klub nie dał rady wywalczyć punktów w starciach z KTS Weszło Warszawa (0:4) i KS CK Troszyn (2:5), a w sobotę uległ na własnym stadionie Ursusowi Warszawa.

W Piasecznie przez długi czas utrzymywał się bezbramkowy rezultat. Wszystko to trwało do 90. minuty. Zaczęło się od tego, że arbiter spotkania dopatrzył się ręki Łukasza Krupnika niedaleko skraju pola karnego MKS-u. Pomocnik piasecznian próbował zasłonić się przed zagraniem przeciwnika. Wolnego znakomicie wykorzystał Adam Osica, który pięknym strzałem zapewnił Traktorkom prowadzenie i w konsekwencji wygraną. Stojący w bramce gospodarzy Jakub Kordel był bez szans.

Październik nie jest najszczęśliwszym miesiącem dla drużyny ze Stadionu Miejskiego w Piasecznie – w tym miesiącu jeszcze nie udało jej się zapunktować. Szansa na przełamanie dla 13. obecnie ekipy IV ligi pojawi się w następną sobotę – wyzwanie będzie ogromne, bo zespół czeka wyjazdowa potyczka z liderem Ząbkovią Ząbki. Pierwszy gwizdek będzie miał miejsce o godzinie 13:00.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Piaseczyński. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama