Reklama

Piknik bardzo rodzinny

Piknik bardzo rodzinny

To już powoli tradycja, że doroczny Piknik Rodzinny w parku miejskim w Piasecznie przyciąga tłumy mieszkańców. Piękna, słoneczna pogoda, młodzież, rodziny z dziećmi i seniorzy – tego dnia wszyscy znaleźli coś dla siebie.

Kilka razy w roku park miejski, któremu wciąż wiele brakuje do codziennej „sympatyczności”, zamienia się w miejsce pełne wydarzeń. Wszystko jest wysprzątane, trawa wykoszona, pełne mniej lub bardziej dzikiej zieleni wypełniają kolorowe kramy i stragany, uśmiechnięci ludzie, którzy te kilka godzin w trakcie dnia poświęcają na spotkania ze znajomymi i uczestnictwo w wielu przygotowanych atrakcjach.

Uwaga, mamut!

Biegające wszędzie dzieci tworzące wesoły harmider w tym roku, poza licznymi pysznościami czy zabawami w poszczególnych punktach, miały dla siebie coś zupełnie nowego. Mowa tu o ekologicznym mamucie, którego widzicie Państwo na zdjęciu. To chyba pierwszy przypadek w Piasecznie, gdy najmłodsi mogli razem z pomysłodawcami akcji (Rob Roy Art i fundacja Eco Choice) stworzyć coś z przysłowiowego niczego. Papier i tektura posłużyły do stworzenia tej wielkoformatowej rzeźby, która następnie została przez najmłodszych pomalowana. Każdy mógł dołożyć swoją rękę do powstania pierwszego w Piasecznie ekoprzestrzennego graffiti. Następnego dnia po imprezie, pierwszego czerwca, w Dzień Dziecka, mamut stał już na Skwerze Kisiela, ku zdziwieniu, ale i radości mijających go przechodniów. Niestety, jego żywot zakończyli wieczorni lub nocni „łowcy” dzikiej zwierzyny, którzy w dosyć skuteczny sposób dowiedli, że konstrukcja była przeznaczona do zabawy, a nie na wieki wieków. Niezrażeni organizatorzy akcji zapowiadają kolejne podobne akcje.

Konsultowali w parku

Musimy też wspomnieć o pierwszych plenerowych konsultacjach społecznych przeprowadzonych podczas Pikniku Rodzinnego. Na stoisku niedaleko sceny, w niemal centralnym punkcie parku, samorządowcy z gminy i z powiatu razem prezentowali swoje pomysły co do wyglądu parku miejskiego, zbierali też opinie i komentarze mieszkańców. Podczas kilku godzin zebrano kilkaset uwag. To warty podkreślenia i pochwały fakt, zarówno pod kątem zaangażowania mieszkańców, jak też z uwagi na pierwsze „wyjście z urzędu” samorządowców celem przeprowadzenia konsultacji społecznych. Wydaje się, że to zdecydowanie lepsza formuła, niż wywieszki w budynkach urzędowych i kilka godzin w trakcie dnia na zgłoszenie swoich uwag.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Link do Polityki prywatności: LINK

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama