Reklama

Samochód do ratowania zwierząt

Na targach Animals Days Fundacja Animal Rescue Polska zaprezentowała m.in. swój nowy samochód, który został dopuszczony do przewozu zwierząt zarówno domowych, jak i dzikich i egzotycznych.

Fundacja Animal Rescue Polska powstała w 2015 roku.

– Chcieliśmy ratować zwierzęta, potrzebny był nam samochód. Zaczynaliśmy od mojej prywatnej starej hondy civic, potem dostaliśmy citroena berlingo – mówi nam prezes Fundacji Animal Rescue Polska. – To jednak nie były samochody, na które mogliśmy liczyć. Z kolei pracy było coraz więcej, dostawaliśmy coraz więcej zgłoszeń, rozpoczęliśmy współpracę z policją i strażą pożarną. Kupiliśmy więc używaną karetkę i przerobiliśmy ją na potrzeby zwierząt oraz wzięliśmy w leasingu dacię dokker. Wciąż się rozwijamy, obsługujemy coraz więcej gmin i powiatów, a te najstarsze samochody to są w zasadzie jeżdżące wraki.

Na jednej z interwencji poznali panią Elżbietę, mieszkankę powiatu piaseczyńskiego, która zaproponowała im pomoc w sfinansowaniu specjalistycznego samochodu. Wpłaciła pierwsze leasingowe raty, a fundacja przystosowała go do przewozu dzikich i domowych zwierząt.

– Po pierwsze, chcieliśmy pani Elżbiecie bardzo podziękować. Jest to naprawdę dobry samochód, który nas nie zawiedzie. Zbieraliśmy od jakiegoś czasu pieniądze na ten cel, jednak wpłaty od naszych darczyńców pokrywały raczej bieżące wydatki, które ponosimy przy ratowaniu zwierząt, a które nie zawsze mogą pokryć samorządy – mówi nam Inga Lechowska, wiceprezes Fundacji ARP.

Fundacja zaprezentowała isuzu d-max w barwach Służby Ochrony Ratownictwa Zwierząt (SORZ) Animal Rescue Polska na targach Animal’s Days w Ptak Expo w Nadarzynie.

SORZ zaprezentowało również strzelbę Palmera – karabin do usypiania zwierząt, wykorzystywany przez służby weterynaryjne, a jest niezbędny w przypadku, kiedy inspektorzy lub wolontariusze mają do czynienia z łosiem czy sarną.

Na stoisku Fundacji Animal Rescue Polska kocia behawiorystka Agnieszka Marks udzielała porad właścicielom kotów, a konstancińska kawiarnia Psiastkarnia zorganizowała stoisko, gdzie można było odpocząć, zjeść ciastko, wypić kawę i kupić babeczkę psu.

– Dziękujemy wszystkim, którzy odwiedzili nas dzisiaj, kupili adresówkę dla swojego pupila lub wsparli fundację w inny sposób – mówi Inga Lechowska.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Link do Polityki prywatności: LINK

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama