Kierowcy narzekają na organizację ruchu na skrzyżowaniu ulic Żytniej i Jana Pawła II. Odkąd uczniowie wrócili do szkoły, światła dla pieszych wprowadzają sporo zamieszania i łatwo w tym miejscu o kolizję. Przede wszystkim jednak sygnalizacja nie spełnia wymogów prawa.
O tym, że na skrzyżowaniu obok CEM powstała sygnalizacja niespełniająca przepisów prawa, pisaliśmy już w lutym 2019 roku. Przepisy mówią bowiem wyraźnie, że stosując sygnalizację na skrzyżowaniu, należy nią objąć nią wszystkie grupy uczestników ruchu i wszystkie jego strumienie. Tymczasem światła postawiono tylko na jednej z odnóg skrzyżowania, co prowadzi do wielu niebezpiecznych sytuacji w momencie, gdy zapala się zielone światło dla pieszych, a czerwone dla kierowców jadących ul. Jana Pawła II. Jadący ul. Żytnią informacji o zmianie świateł nie mają. Efekt? Niejednokrotnie ostre hamowanie, zdarzają się również stłuczki.
Teoretycznie miało być bezpiecznie
Sygnalizację w ul. Jana Pawła II wykonała w 2018 r. gmina Piaseczno w ramach budowy ulicy Żytniej. Celem miało być zapewnienie bezpieczeństwa pieszym, przede wszystkim uczniom zmierzającym do budowanej wówczas szkoły. Na nasze uwagi o konieczności dostosowania sygnalizacji do przepisów samorządy gminy i powiatu przerzucały się odpowiedzialnością. Początkowo sygnalizacja nie działała, pojawiały się deklaracje, że zostanie poprawiona przy okazji przebudowy skrzyżowania ulic Dworcowej i Jana Pawła II. We wrześniu ubiegłego roku rozpoczęła się nauka w CEM, ale chwilę później wystartowała przebudowa skrzyżowania przy mleczarni, zmieniono ruch na skrzyżowaniu ulic Żytniej i Jana Pawła II i sygnalizacja przestała stanowić problem. Potem zaczęła się narodowa kwarantanna. Szkoły nie działały, więc i światła przy przejściu dla pieszych straciły na znaczeniu, nawet kiedy w maju zakończyła się przebudowa skrzyżowania przy mleczarni.
Problem powrócił wraz z uczniami
Teraz przyszedł wrzesień i problem świateł przy CEM ukazał się z całą mocą.
– Kto to wymyślił? Przecież to skrzyżowanie to jakiś koszmar – zadzwoniła do redakcji pani Dorota. – Jest fatalnie oznakowane i codziennie rano stojąc tam w korku widzę niebezpieczne sytuacje. Dziś omal ktoś we mnie nie wjechał, bo zatrzymałam się na czerwonym świetle na środku skrzyżowania.
Wróciliśmy więc z tematem feralnego skrzyżowania do gminy. Wiceburmistrz Robert Widz poinformował nas, że powiat przygotowuje się do inwestycji na odcinku ul. Jana Pawła II i w ramach tego zadania światła mają objąć całe skrzyżowanie. Jak zapewniał nas w roku ubiegłym Włodzimierz Rasiński z Wydziału Utrzymania Infrastruktury i Transportu Publicznego, cała instalacja elektryczna dla tego skrzyżowania jest przygotowana do podłączenia nowych sygnalizatorów, więc zadanie to nie powinno być trudne.
– Mam nadzieję, że uda nam się wykonać przebudowę ul. Jana Pawła II, a wraz z nią skrzyżowania, jeszcze w tym roku – powiedział nam starosta Ksawery Gut.
Napisz komentarz
Komentarze