Zablokowana przez odwołania do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska budowa nowego przebiegu drogi wojewódzkiej 721 na terenie gminy Lesznowola, ma szansę ruszyć do przodu. 

O problemach z inwestycją polegającą na budowie tzw. obwodnicy Lesznowoli, czyli nowego przebiegu drogi wojewódzkiej 721 na odcinku od ul. Mleczarskiej do krajowej siódemki pisaliśmy w ubiegłym tygodniu - Etapowanie 721 bis? Jeszcze poczekajmy. W skrócie inwestycję zablokowały protesty kilku właścicieli położonej na trasie nowej drogi nieruchomości. Złożyli oni do GDOŚ odwołania od decyzji środowiskowej dla tej inwestycji, wydanej w połowie 2018 roku przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska. W tej sytuacji inwestor, czyli Mazowiecki Zarząd Dróg Wojewódzkich, musi czekać na rozstrzygnięcie GDOŚ i dopiero jeśli byłoby ono korzystne, podjąć dalsze prace projektowe zmierzające do uzyskania decyzji ZRID.

GDOŚ zwleka

Interwencje w GDOŚ w sprawie przyspieszenia prac nad wydaniem decyzji podejmowali przedstawiciele samorządu gminy Lesznowola, sejmiku wojewódzkiego, MZDW a ostatnio nawet poseł Maciej Lasek. Z uzyskanych podczas ubiegłotygodniowego posiedzenia Komisji Polityki Gospodarczej Rady Powiatu Piaseczyńskiego informacji wynikało, że decyzja GDOŚ jest już właściwie przygotowana, czeka tylko na ostateczny podpis.

RDOŚ zabiera głos

Tymczasem 16 października głos w tej sprawie zabrał ponownie Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska. Wydał mianowicie postanowienie, w którym nadaje rygor natychmiastowej wykonalności swojej własnej decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla budowy nowej nitki DW 721, czyli tej zaskarżonej, z 28 czerwca 2018 r.

Co to oznacza? Rygor natychmiastowej wykonalności pozwala inwestorowi prowadzić dalsze prace zmierzające do realizacji inwestycji, bez konieczności czekania na decyzję organu odwoławczego. Oczywiście w momencie jej wydania, rozstrzygnięcie stanie się obowiązujące.

Jeszcze poczekamy

Zgodnie z informacją podaną przez dyrektora MZDW Tomasza Lewandowskiego, na dokończenie prac projektowych i uzyskanie ZRID potrzeba około 1,5 roku. W wersji optymistycznej prace budowlane mogłyby więc wystartować najwcześniej pod koniec 2022 roku. Oczywiście pod warunkiem, że w budżecie Sejmiku Mazowieckiego znajda się wystarczające środki na tę inwestycję.

Czytaj także: Nowe osiedle przy 721 bis