W kolejnym odcinku cyklu "Tu zaszła zmiana" opowieść o historii zalesiańskich Górek Szymona.

Górki Szymona to miejsce niezwykle urokliwe, przyciągające nie tylko mieszkańców Piaseczna, ale często można tu spotkać np. Warszawiaków przyjeżdżających w to piękne i niezwykłe miejsce na krótki sobotni lub niedzielny wypoczynek. Tutejsza przyroda fascynuje swoją oryginalnością. Mieszkańcy darzą Górki sentymentem, wspominając dzieciństwo i szaleństwa saneczkowe, a latem kąpiele w rzece Jeziorce, a później także w powstałym u stóp górek jeziorku. Kto nie wie gdzie są Górki Szymona, nie jest z Piaseczna.

A to krótka historia tego miejsca. Zacznę od informacji o Wólce Kozodawskiej, wsi wchodzącej w XVIII w. do majątku Prażmów. W dniu 13 maja 1768 Franciszek Ryx otrzymał w nadaniu królewskim majątek Prażmów, a także tytuł starosty piaseczyńskiego. Do majątku Wólka Kozodawska należał  dwór, browar oraz dwie karczmy: Wyglądówka (położona przy drodze z Piaseczna do Gołkowa, w miejscu w którym skręcało się do folwarku Wólka Kozodawska) oraz Zielona (znajdowała się w centrum dóbr). Po Ryxie kamerdynerze dziedziczył synowiec, niektóre źródła sugerują nawet, że Franciszek Ryx junior był naturalnym synem króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Po Ryxach jeszcze w XIX w. właścicielem dóbr był Wincenty Domański. W 1898 r. od dóbr Wólka Kozodawska odłączona została osada Borówka, leżąca na pograniczu z lasem należącym do dóbr wilanowskich (przy obecnej ul. Granicznej w Zalesiu Dolnym). Dzisiejszą Górkę Szymona nazywano Górą Borówką. Przed I wojną światową Towarzystwo Miłośników Przyrody w Warszawie zbudowało tu stację naukową, która nosiła nazwę "Leśna Stacja Entomologiczna Towarzystwo Miłośników Przyrody w Borówce". W latach 30. XX w. rozpoczęła się parcelacja dóbr należących do hr. Branickiego i rodziny Zawadzkich, co było początkiem powstania dzisiejszego Zalesia Dolnego. Skąd się wzięła obecna nazwa miejsca? Nazwy miejsc często biorą się od nazwiska ich właścicieli i tym razem była hipoteza, że imię jednego z właścicieli, restauratora warszawskiego Simona, spolszczono. Inna wersja mówi, że nazwa pochodzi od imienia Szymona Olka. Szymon przyjął posadę gajowego w dobrach wilanowskich  i rodzina przeprowadziła się do osady Borówka koło Piaseczna, dziś okolice ulicy Granicznej. Energiczny, uczciwy Szymon utrwalił się w pamięci mieszkańców i jego imię pozostało jako nazwa miejsca.

Czytaj także: Gdzie pójdziemy z dziećmi na sanki?

W 2011 r. rozpoczął się proces odkupowania przez Gminę Piaseczno od właścicieli części Górek Szymona od strony ul. Sosnowej. Następnie należało rozebrać ruiny piwnic dwóch niefortunnie tu zbudowanych pensjonatów stojących na wydmach. Z tą budową wiążą się liczne protesty mieszkańców, szczególnie Zalesia Dolnego, negujących zabudowywanie Górek Szymona. Górki ocalały, zostały uporządkowane  w dwóch etapach i przyciągają dziś  spacerowiczów, a w śnieżne zimy saneczkarzy i narciarzy. Bieganie na nartach ma tu sporą tradycję. Według planu zagospodarowania przestrzennego tych okolic nie wolno na tym terenie stawiać nawet obiektów tymczasowych, oprócz niewielkich obiektów o charakterze rekreacyjnym. Niegdyś nazwą Górki Szymona nazywano tylko górkę dawniej Borówkę, dziś nazwa ta dotyczy całego obszaru od torów kolejowych po rzekę i wydmę.