Senat przyjął ustawę Lokal za Grunt. Jak nowe przepisy wesprą budownictwo mieszkaniowe w Piasecznie? Burmistrz ocenia nową inicjatywę.

Więcej mieszkań komunalnych, granty na infrastrukturę i łatwiejsze zagospodarowanie. 13 stycznia Senat bez poprawek przyjął ustawę potocznie zwaną „Lokal za Grunt”. Mowa o ustawie o rozliczaniu ceny lokali lub budynków w cenie nieruchomości zbywanych z gminnego zasobu nieruchomości. Jej przepisy zakładają w uproszczeniu, że gmina za oddanie gruntu pod budowę mieszkań ma otrzymać w zamian od inwestora część lokali. To powinno zachęcić deweloperów do budowania i remontowania na samorządowych działkach. Nową szansę dostaną nieruchomości, z którymi od lat nic się nie działo, a za których utrzymanie gmina wciąż musiała płacić.

- Inicjatywa warta uwagi, ale w przypadku gminy Piaseczno nie narzekamy na nadmiar działek będących własnością gminy i przeznaczonych pod zabudowę wielorodzinną. Naszym celem jest zagospodarowanie tych działek, które posiadamy np. kwartał przy ul. Nadarzyńskiej czy ul. Warszawskiej/Zgoda nie polega ono tylko na wybudowaniu mieszkań, ale przede wszystkim na rewitalizacji historycznego centrum miasta – mówi burmistrz Piaseczna Daniel Putkiewicz.

Obustronne korzyści

Ministerstwo Rozwoju i Technologii podkreśla, że ustawa zawiera szereg korzyści dla inwestorów i samorządów. Ci pierwsi uzyskają dostęp do gminnego zasobu działek pod zabudowę, a takich terenów deweloperom coraz bardziej brakuje. Dodatkowo nieruchomości oferowane przez gminę będą musiały być objęte miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, co ma przyspieszyć proces inwestycyjny. Przepisy ustawy wprowadzą dodatkowo zachęty do inwestowania na terenach poddawanych rewitalizacji oraz prowadzenia prac remontowych w budynkach zabytkowych.

- Jeżeli chodzi o pozyskanie lokali na cele edukacyjne czy kulturalne to mamy w mieście spory zapas nieruchomości do remontu. Trzeba zakończyć budowę plebani – Muzeum, dawna OSP, Poniatówka , Dom Zośki, kompleks budynków d. szkoły w Parku Miejskim - tzw. Pałac, dawna mleczarnia. Mamy co robić i nie wykluczam , że w zmieniającej się sytuacji finansowej gminy będziemy przy tych przedsięwzięciach współpracowali z przedsiębiorcami – dodaje burmistrz.

W myśl ustawy, samorządy uzyskają nowe lokale mieszkalne bez konieczności samodzielnego prowadzenia inwestycji, na co może brakować pieniędzy. Gmina będzie je mogła przeznaczyć na zaspokojenie lokalnych potrzeb mieszkaniowych lub np. pod działalność zdrowotną, edukacyjną czy kulturalną. Burmistrz Piaseczna zaznacza jednak, że gmina niezależnie od ustawy realizuje swój program budowy mieszkań komunalnych, który ma być wciąż kontynuowany.

Zobaczymy w praktyce

Jak podkreśla burmistrz, diabeł zawsze tkwi w szczegółach. Nabycie od dewelopera w drodze ustawy części mieszkań ma swoje korzyści. Szybsza realizacja inwestycji, rozproszenie mieszkań komunalnych, co chroni przed tworzeniem zespołów, które dostają łątkę „gett” i stygmatyzują mieszkańców. Jednak są też wady. W nowych zespołach budowanych przez deweloperów mogą być dużo wyższe czynsze, składki na fundusz remontowy itd. Zarządzanie takimi lokalami przy regulowanym czynszu jest od razu deficytowe. Kierowanie całym budynkiem przez gminę pozwala dobrać rozwiązania, które obniżają koszty bieżącego utrzymania.

- Nie wykluczam jednak, że zapisy ustawy będą jedną z opcji na zagospodarowanie części z gminnych nieruchomości. Obawiam, się tylko, że praktyczne zastosowanie zapisów może być nowością dla deweloperów i organów nadzorczych, co będzie opóźniało wdrożenie konkretnych projektów – podkreśla burmistrz.

Czytaj więcej: Eksmisja z pałacu