Reklama

Tu zaszła zmiana - piaseczyńskie podwórka

Tu zaszła zmiana - piaseczyńskie podwórka

W kolejnym odcinku cyklu "Tu zaszła zmiana" fotografie jednego z piaseczyńskich podwórek i opowieść o tym, czym były i jak wyglądało na nich życie kilkadziesiąt lat temu.


Zafascynowało mnie jedno z piaseczyńskich podwórek. Podwórko w samym centrum miasta, z dwóch stron otacza je kamienica, obok której przejeżdżamy kilka razy dziennie. Niedawno tuż obok powstał nowoczesny skwer, a to podwórko jakby sprzed wojny. Nadal na jego środku stoi studnia, nadal brukowane jest kocimi łbami, kamieniami polnymi. Mam sentyment do starych podwórek, na których odbywały się zabawy dzieci. Pamiętam te gry w klasy, hacele, pikuty, zabawy w piłkę, gry w gumę. Dziś doceniam cierpliwość sąsiadów, którzy wytrzymywali wielogodzinne obijanie piłki o ścianę, za którą było ich mieszkanie.

fot. zbiory MS


To podwórko domu przy ul. Sierakowskiego 2 mogłoby opowiedzieć niejedną ciekawą historię. Na dawnym zdjęciu fotograf umiejętnie uwiecznił klimat dawnej posesji. Jeszcze skrzydła okien otwierają się na zewnątrz, jeszcze studnia jak dawniej nie jest ozdobą podwórka, a zwykłą studnią z drewnianą klapą zamykaną na haczyk, z korbą, drewnianym walcem z nawiniętym łańcuchem, na którym zawieszone było wiadro do czerpania wody.

Na zdjęciu czas spokojnego południa, gdy dzieciaki jeszcze w szkole, a już w koło rozchodzi się zapach zupy zacierkowej. Potem co jakiś czas, już o zmroku matki, jak to było w zwyczaju matek, będą wołać z okien - Wiesiu chodź na kolację!- a Wiesio, któremu kolacja ani w głowie, odkrzyknie: – Jeszcze trochę się pobawimy, proszę!


Czytaj także: Tu zaszła zmiana - ulica Sienkiewicza


Projekt domu i mapa jego lokalizacji zachowała się w Archiwum Akt Dawnych w Grodzisku Mazowieckim i z tych dokumentów dowiadujemy się, że w 1927 roku magistrat daje zezwolenie małżonkom Rowińskim na budowę budynku. Co ciekawe posesja leżała wówczas przy ul. Krakowskiej - róg Rynku i na jej tyłach. Między podwórkiem a obecnym Urzędem Miasta była ul. Kozia, która dziś nie istnieje. W 1930 roku zakończono budowę i ta data widnieje na szczycie narożnika kamienicy nad pierwszym piętrem (od ulicy). Ewa i Włodzimierz Bagieńscy w opracowaniu pod tytułem „Rynek w Piasecznie” wymieniają nazwiska lokatorów zamieszkujących we wspominanym tu budynku w 1951 r., są to rodziny: Gerberów, Fukowskich, Kamińskich, Sikorskich, Kazubków, Wójcickich, Kowalczyków, Rosłonów, Rowińskich, Zuberów, Judów, Kacperskich, Trębickich, Jakubowskich. Dużo rodzin w jednym, dość obszernym budynku. Mam nadzieję też, że dużo wspomnień będę mogła wysłuchać.



Ciekawa jestem tych wspomnień o lokatorach, ale też o sklepach jakie tu istniały na przestrzeni tych 90 lat istnienia kamienicy. A jeśli tak się zdarzy, że kogoś zdjęcie podwórka zainspirowało i zechce opowiedzieć o zabawach podwórkowych z lat swojego dzieciństwa, będzie to mile widziane.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Piaseczyński. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama