Dziś w cyklu „Tu zaszła zmiana” opowieść o dawnej dzielnicy żydowskiej i zabudowaniach przy ul. Zgoda.
Rocznica powstania w getcie warszawskim (19 kwietnia do 16 maja 1943 roku) zainspirowała mnie do przypomnienia piaseczyńskiej dzielnicy żydowskiej. Stare zdjęcie przedstawiające zaułek Piaseczna z synagogą i mykwą przy ul. Zgoda fascynuje swoją urodą, urodą dawnego, starego miasta, oddaje klimat tej niemiłosiernie gęsto zaludnionej dzielnicy, gdzie w małych, często jednoizbowych mieszkaniach żyli piaseczyńscy Chasydzi. Zdjęcie jest z lat 70. XX w. i zostało zrobione na kilka lat przed wyburzeniem tego co tu widzimy.
Mykwa ocalała
Schody widoczne na zdjęciu prowadzą na piętro synagogi. W tle mur ogradzający park Chyliczki. Dziś z zabudowań żydowskiej dzielnicy miasta pozostała tylko mykwa, w której jeszcze bije źródełko i pod szkłem znajduje się rytualna wanna. Murowany budynek piaseczyńskiej synagogi został wybudowany pod koniec wieku XIX. W 1886 r. spłonęła w Piasecznie, podczas wielkiego pożaru, bożnica drewniana i nowa synagoga powstała w miejscu dawnej.
Synagoga była domem modlitwy, miejscem studiowania Tory, a także był tu ośrodek władzy gminy żydowskiej.
Czytaj także: Tu zaszła zmiana – przystanek linii 205 w Gołkowie
Po II wojnie synagogę zamieniono na magazyn PZGS „Samopomoc Chłopska”, wydzielono tu też mieszkania lokatorskie. W 1973 roku władze miasta Piaseczna podjęły decyzję o rozbiórce budynku i jesienią 1978 roku synagoga zniknęła, rozebrano też otaczające budynki. Z dawnej dzielnicy żydowskiej pozostał tylko budynek mykwy, w której jak pamiętam był np. sklep meblowy, dość długo opiekowali się budynkiem harcerze, była tu komenda hufca, była tu też kawiarenka internetowa i punkt poligrafii z xero, a nawet sklep z akcesoriami dla zwierząt, na koniec bar. Dziś budynek stoi pusty, jest własnością gminy żydowskiej. Przed budynkiem jest duży plac, który po II wojnie światowej zajmowały drewniane budki i stoły, zabudowania należące do miejskiego targowiska, dziś w tym miejscy ulokowano parking i przystanki autobusowe.
Gdy chciałam zrobić zdjęcie dokładnie z tego samego miejsca, w którym stał autor dawnej fotografii, trafiłam na fragment ul. Zgoda i żywopłot ogradzający park miejski im. Książąt Mazowieckich, aby na obu zdjęciach znalazło się rozłożyste, charakterystyczne drzewo i piękno miejsca, w którym byłam, musiałam stanąć nieco dalej w kierunku południa.
Napisz komentarz
Komentarze