Powiat chce przebudować niebezpieczne skrzyżowanie ulic Chylickiej, Kołobrzeskiej i Przyrzecze.
Leżące na powiatowej drodze skrzyżowanie jest niebezpieczne z kilku powodów. Przede wszystkim ul. Chylicka na odcinku od ul. Długiej biegnie w dół aż do mostu nad Jeziorką. To w naturalny sposób powoduje przyspieszenie pojazdów. Skrzyżowanie z ulicą Przyrzecze oraz Kołobrzeską wypada też na łuku drogi, a dodatkowo obie podporządkowane ulice nie leżą na jednej osi, tylko są nieco przesunięte względem siebie. Do tego dochodzi nie najlepsza widoczność ze względu na zabudowania oraz zieleń, która znajduje się na nieruchomościach sąsiadujących ze skrzyżowaniem. Tymczasem ruch na ul. Chylickiej jest spory, a odkąd zamknięta jest ul. Dworska jeszcze znacząco wzrósł. Kierowcy usiłujący wyjechać z ulic Kołobrzeskiej czy Przyrzecze mają z tym spory problem. Bezpiecznie nie czują się również piesi. O poprawę bezpieczeństwa na tym skrzyżowaniu od dłuższego czasu zabiegał jeden z mieszkańców Konstancina-Jeziorny. Próbował zmobilizować do podjęcia działań zarówno samorząd powiatu, jak i gminy. Powiat zdecydował się w końcu na przebudowę skrzyżowania. Kierowców do zdjęcia nogi z gazu oprócz znaków ograniczających prędkość do 30 km/h ma zachęcić wyłożenie nawierzchni czerwoną kostką, czyli stworzenie skrzyżowania na wyniesieniu.
Niestety oferty w przetargu okazały się znacząco wyższe od zakładanych. Najniższa opiewa na kwotę 394 tys. zł, podczas, gdy powiat przeznaczył na to zadanie 263 tys. zł.
– Musimy unieważnić przetarg – powiedział nam starosta Ksawery Gut. – Spróbujemy znaleźć wykonawcę tylko do kanalizacji, a prace drogowe wykonać we własnym zakresie, wtedy powinno być taniej. Jeszcze w tym tygodniu wyślemy pytania ofertowe do firm w sprawie odwodnienia – zapewnił.
Napisz komentarz
Komentarze