Skrzyżowanie tuż obok rynku w Tarczynie jest wyjątkowo niebezpieczne, bo przy ogromnym ruchu pojazdów samochody nie mogą wydostać się z dróg podporządkowanych. To skłania kierowców do wymuszania pierwszeństwa, co niejednokrotnie kończyło się kolizją, a nawet wypadkami. – Już dawno powinno być rondo. Nie byłoby tylu wypadków – komentuje jeden z mieszkańców. – Zresztą w godzinach popołudniowych, w dzień targowy i nie tylko, przejechać to skrzyżowanie to armagedon.
Zgodnie z zapowiedzą warszawskiego Mazowieckiego Zarządu Dróg Wojewódzkich, który już wcześniej zlecił projekt dla skrzyżowania z uwzględnieniem ronda, urząd uzyskał zezwolenie na realizację inwestycji. Wojewoda mazowiecki wydał decyzję ZRID pod koniec października. – Środki na tę inwestycję są zabezpieczone w Wieloletniej Prognozie Finansowej Województwa Mazowieckiego – informuje Monika Burdon, rzecznika prasowa Mazowieckiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Warszawie. – Rozpoczęcie robót planowane jest w III kwartale 2023 roku.
Mniej miejsc parkingowych
Choć w związku z inwestycją MZDW w tym rejonie Tarczyna kierowcy widzieliby potrzebę stworzenia dodatkowych miejsc parkingowych, będzie ich mniej. Projekt zakłada bowiem budowę ronda oraz przejść dla pieszych na wszystkich wlotach, ale także ingerencję w część miejsc parkingowych przy ul. Komornickiej. – Wynika to z nowej geometrii skrzyżowania, ale także ze względu na konieczność zapewnienia bezpieczeństwa użytkownikom drogi – tłumaczy Monika Burdon.
W ubiegłym roku starostwo wybudowało rondo u zbiegu ul. Dobrowolskiego z Grójecką. Kierowcom marzy się także rondo na skrzyżowaniu ul. Komornickiej i Piaseczyńskiej z Aleją Krakowską, czyli krajową „siódemką”, gdzie mimo sygnalizacji świetlnej, wciąż jest niebezpiecznie.
Napisz komentarz
Komentarze