Szpital stara się, by otwarcie oddziału covidowego nie wpłynęło znacząco na opiekę nad pozostałymi pacjentami.

Zgodnie z tym, co pisaliśmy we wtorek  10 listopada, piaseczyński szpital otwiera liczący 21 łóżek oddział covidowy. Władze szpitala podkreślają, że oddział ten zostanie otworzony w wydzielonej części szpitala, oddzielonej od pozostałych chorych i dysponującej oddzielnym wejściem.

- Uruchomienie łóżek dla pacjentów z zakażeniem SARS-CoV-2 wymaga dodatkowego wyposażenia, część zakupów już została zrealizowana, również przy ogromnym zaangażowaniu mieszkańców Piaseczna oraz  firm zlokalizowanych w Piasecznie, którzy wspierają szpital w tym trudnym okresie epidemii, za co bardzo dziękujemy - mówi Ewelina Wojton ze szpitala św. Anny. - W  związku z uruchomieniem oddziału i oddelegowaniem personelu lekarskiego i pielęgniarskiego do tego obszaru, została podjęta decyzja o wstrzymaniu planowych zabiegów. Powyższa decyzja jest podyktowana również nie wystarczającym zabezpieczeniem szpitala w reduktory tlenu. W szpitalu będą wykonywane zabiegi pilne oraz w trybie ostrym. Planowe zabiegi zostaną uruchomione, gdy tylko będzie dostępny personel bloku operacyjnego oraz reduktory tlenu, tak aby zabiegi były wykonywane w odpowiednim zabezpieczeniu.

Porody bez przeszkód

Dyrekcja szpitala zapewnia, że uruchomienie oddziału covidowego nie wpłynie na funkcjonowanie oddziału położniczego.

- Już na początku pandemii, w marcu br.,  zadbaliśmy o to, aby oddzielić izbę przyjęć dla pacjentek rodzących od pozostałych pacjentów – m. in. poprzez oddzielne wejście dla kobiet ciężarnych. Dzięki temu w porodach, mimo wzrastających rygorów sanitarnych, wciąż mogą brać udział tatusiowie - podkreśla Ewelina Wojton. - Podjęte wiosną zmiany okazały się być adekwatne do sytuacji, co nalazło odzwierciedlenie w liczbach. Od początku pandemii w naszym szpitalu przyjęliśmy na świat o 1/3 więcej noworodków niż w tym samym okresie w poprzednich latach, w sposób absolutnie bezpieczny dla mam, dzieci i tatusiów. Robimy wszystko, aby nic w tej kwestii się nie zmieniło. Poród to czas, kiedy kobieta potrzebuje stabilizacji i przewidywalności, aby czuła się bezpiecznie, co w pełni zapewnia nasz szpital i nasz personel.

Przychodnia nadal funkcjonuje

Bez zmian funkcjonuje również przychodnia przyszpitalna, w której pacjenci mogą skorzystać z konsultacji w ponad 20 poradniach, zarówno na miejscu, jak i w formie teleporady. Pacjenci przychodni korzystają z oddzielnego wejścia z boku budynku.

Czytaj także: Niebezpieczna przychodnia